Nie tylko Apple regularnie udowadnia, co potrafią aparaty fotograficzne iPhone’a, ale także wielu artystów daje upust swojej kreatywności i pokazuje, jak daleko można posunąć się z aparatami fotograficznymi iPhone’a.
Filmowy materiał wideo z iPhone 14 Pro pokazuje, co jest możliwe
Rezultaty często zapierają dech w piersiach. Teraz filmowiec Joey Helms po raz kolejny podniósł poprzeczkę, prezentując swoje najnowsze nagranie z iPhone’a 14 Pro oraz film instruktażowy, który pokazuje, jak każdy może osiągnąć to samo.
Joey Helms używa dwóch dodatków (gimbala i niedrogiego filtra), ale to wszystko. Nie ma tu ekipy filmowej, która często stoi za filmami Apple „Shot on iPhone”, więc każdy, kto ma iPhone’a 14 Pro, talent i dużo poświęcenia, może osiągnąć podobne rezultaty.
Film pokazuje wycieczkę po Chicago:
Helms jest oczywiście bardzo zdolnym kamerzystą i montażystą i przyznaje, że filmowanie wymagało niewiele sprzętu, ale zajęło dużo czasu. Wyjaśnia, że w ostatecznym montażu wykorzystuje się zwykle od 1 do 5 procent nakręconego materiału.
Twórca zapytał widzów, czy chcieliby otrzymać film instruktażowy pokazujący, jak kręcono i montowano wycieczkę po Chicago, a odpowiedź była zdecydowanie twierdząca.
W tutorialu Helms wyjaśnia, jakie ujęcia wykonuje, w tym jak ostrożnie korzysta z trybu kinowego. To samo dotyczy montażu, w którym zwraca szczególną uwagę na projektowanie dźwięku. Ponadto wyjaśnia, jak ważne jest ustalenie ostrości i ekspozycji, tak aby żadna z nich nie zmieniła się podczas kręcenia filmu. Jest to jedna z najczęstszych oznak, że ktoś po prostu robi zdjęcia automatyczne smartfonem.
Film trwa około 15 minut i daje intensywny wgląd w pracę Helma z iPhone’em 14 Pro: